Blog pod lasem

Było już lato, czas na jesień, a jeśli jesień, to czas na straszenie. Wielkimi krokami zbliżamy się do końcówki października, kiedy to w niektórych miejscach, zaczyna straszyć. Mam jednak wrażenie, że w […]

CZYTAJ DALEJ

Żar z nieba przegonił życie z okolicy, pomijając chmarę komarów, które zdecydowanie próbują przejąć władzę nad światem. Odczułem, to wyraźnie na swojej skórze, wizytując las o poranku. Wiedziony wizją, że być może zaczyna […]

CZYTAJ DALEJ

Czy czasem zdarza się wam, mijać codziennie znak informujący o miejscowej atrakcji, ale nigdy nie ma czasu odwiedzić takiego miejsca? Ciągle coś staje wam na drodze? No to wiecie, co czuję. Czas poznać […]

CZYTAJ DALEJ

Krople deszczu spadają znowu z nieba. Odżywcza woda dodaje okolicy zieleni. W przerwach między mokrą pogodą i przebłyskiem słońca, udało mi się „złowić” Sikorkę i zadziwiająco żółtego Trznadla, który pięknie mi pozował. […]

CZYTAJ DALEJ

Jak śpiewał jeden z moich ulubionych wokalistów: „Now I, I wish it would rain down, down on me” i takie ostatnio dni nastały w Golędzinowie. Na niebie obłoki, a z nich leje […]

CZYTAJ DALEJ

No i stało się. Jeśli to czytasz i śledzisz moje wpisy, to wiesz, że gwiazdą ostatnich moich fot była Sójka (czytaj Lokalna gwiazda i Sójka i orzechy). Dzisiaj moją uwagę przykuł duży […]

CZYTAJ DALEJ

Pięknie popadało, przyroda aż odżyła. Ja nałapałem trochę deszczówki, będzie jak znalazł do podlania ogródka. Tak coś tam sobie kombinuję z moim mikro ogródkiem. Pięknie wygląda tęcza na tle naszego lasu… I […]

CZYTAJ DALEJ

A jednak się udało. Jak pisałem wcześniej we wpisie: Lokalna Gwiazda, plan był taki… orzechy na zachętę w miejscu, gdzie mógłbym swobodnie zrobić zdjęcie Sójce. Jak zaplanowałem, tak i zrobiłem. Okazało się, […]

CZYTAJ DALEJ

„Palmoinka” ubrana w jajka… a przed domem, z dawna wyczekiwany symbol wiosny Bocian biały. Przechadzał się, jakby nigdy nic … Z innych atrakcji, udało mi się zrobić kilka ciekawych fotek Kopciuszkowi, zaczynam […]

CZYTAJ DALEJ

Ciągle zamknięci z powodu Covid-19, do lasu zabroniono nam wchodzić, więc spaceruję po podwórku. W związku z tym, że nie mamy jeszcze płotu, rano odkryłem odwiedziny niespodziewanego gościa. Może, to te same […]

CZYTAJ DALEJ