Było już lato, czas na jesień, a jeśli jesień, to czas na straszenie. Wielkimi krokami zbliżamy się do końcówki października, kiedy to w niektórych miejscach, zaczyna straszyć. Mam jednak wrażenie, że w Golędzinowie zaczęło się już wcześniej. Niektóre kreatury miałem już okazję, spotkać latem na swoim tarasie. Chyba rzeczywiście zmienia nam się klimat, bo dawniej, nie spotykałem takich unikatowych stworzeń. Prasa donosi, że zaczyna się to zdarzać w Polsce, coraz częściej (więcej tutaj).

W międzyczasie udało mi się spotkać 5cm jaszczura, który zdecydowanie nie był zadowolony ze zdjęć, które próbowałem mu zrobić. Wyraźnie widać, że rościł sobie prawo do prywatności.

Ptasia fauna już na odlocie, jedynie kopciuszki szukają swoich pantofelków, pięknie podrygując ogonkiem. Prawdziwi akrobaci, wywijają małe fikołki, zdecydowanie nie lękają się zimy, choć ich mniejsi i więksi koledzy, opuszczają polskie ziemie.

Końcówka wakacji 2020

3 września 2020

Egipskie plagi

26 października 2020